Najlepsze w tym wszystkim jest to ze podajesz ile ma być odczynnika i u mnie czasami są te oznaki a czasami nie, próbowałem już wszystkiego i w końcu doszedłem do wnioski ze lepiej się przyzwyczaić niż nerwicy się nabawić.
Najlepsze w tym wszystkim jest to ze podajesz ile ma być odczynnika i u mnie czasami są te oznaki a czasami nie, próbowałem już wszystkiego i w końcu doszedłem do wnioski ze lepiej się przyzwyczaić niż nerwicy się nabawić.
No i qurwa już nie mam pojęcia. Nabiłem jak pisałem wcześniej do 460 i brzęczało z przerwami. Dziś wsiadam odpalam klimę i ani razu nie zabrzęczało. No może delikatnie gdy kompresor się załączył. Może to zależy od temp. na zewnątrz? Przy upałach 30C brzęczało a teraz przy 20C nie brzęczy? Może mieć to wpływ na to?
Na parkingu przed hipermarketem. Rodzina pakuje zakupy do pancerwagena. Dziecko, chłopiec około 5-6 lat:
-Mamo co to za auto?
-Przeczytaj. Na rejestracji jest napisane
-A-L-F-A R-O-M-E-O. Dlaczego muszę jeździć VW albo Audi?
Matka patrzy na ojca, a ojciec na mnie.
Mina ojca BEZCENNA !!!
W ogóle nie powinno brzęczesc, wiercic czy wydawać jakiś dźwięków. Może być za mało / dużo oleju. Coś zatkane / nie szczelne. Przy prawidłowo działającej klimatyzacji ubytek gazu powinien być wręcz minimalny. Należało by się przyjrzeć samemu kompresorowi i reszczie elementów klimatyzacja czy coś mu nie dolega, .
Faktem jest, że w zależności od rocznika i silnika były 2 wartości podawanego gazu (aczkolwiek za mała lub duża wartość czynnika nie powinna sprawiać "wiertarki" lecz wpłynąć na to, że klimatyzacja chłodzi byle jak, lub wyłącza się przy wysokich temperaturach na zewnątrz - przy sprawnym zaworze bezpieczeństwa układ jest wylaczany ze względu na zbyt wysokim ciśnieniu - rozszerzenie się gazu zabezpieczając kapresor przed uszkodzeniem. Proponuję Ci poszukać firmy która specjalizuje się w układach klimatyzacji a nie warsztacie którego wiedzą o układach klimatyzacji kończy się na zmianach wartości w "nabijaczu" (jeśli ktoś jest dobry w silnikach, już nie koniecznie musi być dobry w klimatyzacji samochodowej)
Jeśli co roku musisz nabijac klime, to jest ona nieszczelna. Bardzo upraszczajac, czy co roku nabija się lodówke gazem?
Sent from my E6633 using Tapatalk
Always Loking For A drive
Czy miał ktoś z was problem z rurkami, przewodami do klimy? Pomijając odgłos wiertarki, mam problem z nieszczelnym układem. Fachowcy patrzyli kontrastem, napełniali azotem i stwierdzili ze skraplacz jest ok, a nieszczelność wynika z mikronieszczelności na rurkach, zalecają wymianę wszystkich rurek.
Przejrzałem calutki wątek i nie widziałem by ktoś miał z tym problem, majstry twierdzą oczywiście, że to częste zjawisko. Problem jest taki, że nowych przewodów brak, a i z używkami jest problem, ceny wahają się od 200 do 600 i i tak niewiadomo na co się trafi. I czy będzie lepiej.
Byłem świadomy, ze mam jakas nieszczelność, ale miałem nadzieje, że klima da radę wytrzymać sezon, tak jak w zeszłym roku i nie bede musiał szukać nieszczelności bo wiem jaki z tym problem. Tym czasem czynnika ubyło tyle, ze kompresor juz się nie załączał po 3 dniach..
A może znacie jakiś dobry serwis klimatyzacji, nie nabijaczy, którzy mogli by konkretnie zdiagnozować co jest nie tak, w okolicach Jarocina/Kalisza?
No właśnie wiertarka w klimie..... najchętniej bym zrobił nowy temat ale zaraz ADM czy może jakiś nadgorliwiec rzucił .... bo czemu nie kliknełeś szukaj itp. Temat szeroko znany wiele razy przerabiany jak widać 70str. A czy ktoś będzie w stanie powiedzieć coś co rozwiąże wątpliwości bo co jeden fachowiec co jedne ASO tyle mądrych . Było o różnych ilościach czynnikach w zależności od rocznika typu kompresora, biegach klimatyzacji itp itd. Tak Ja sie pytam o so może chodzić może jest ktoś i zna na to odpowiedz. moja Klima mimo że była nabita różnymi ilościami czynnika dalej ma napady wiertarki, chłodzi ładnie przyjemnie dobrze się spisuje. W wielu przypadkach częściej ten objaw słychać jak jest na AUTO, wiadomo że można depnąć gaz do ziemi żeby odciąć klimę ale zaraz wierarka się pojawia i znika. AR 1.9 jtdm 2008, dwustrefowa. pozdro!
Ostatnio edytowane przez alain_ ; 01-06-2017 o 11:37
Wraz z nabyciem maszyna też odsysa i tłoczy ponownie olej. Problem jest tego rodzaju że zamiast naprawić układ, ludzie jeżdżą i nabijają ponownie czynnik. Przed procedurą nabicia nie wiadomo tak naprawdę ile faktycznie maszyna odesłała a ile wtłoczyla oleju.
Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka
EGR - OFF
klapki - OUT
DPF - ON
Więc są 2 problemy.
1. nieszczelność.
2. głośne działanie układu klimatyzacji.
ASO powinno mieć dostęp do nowych. Części zamienne muszą być produkowane przez 10 lat od zakończenia produkcji przez producenta Autka w EU.
Jeszcze kilka latek zostało dla 159. Jeśli są pewni że nieszczelność jest na rurkach, to bym wymienił na nowe też. Ale może też być na samych łączeniach ( uszczelki np). Trochę tych elementów tam jest.
Przy braku gazu, klima będzie chlodzic ciepelkiem jak w Seicento Young a automat będzie nieustannie na wysokich obrotach zbijal temperaturę bez skutku.
W manualnej klimie będzie tylko ciepelkiem dmuchać.
Co do wiertarki. Mi się nasuwają na myśl łożyska w kompresorze. Toż to są elementy które się zużywają. A zarzute łożysko, chuczy, buczy, świadczy....
Najprościej przesłuchać kompresor stetoskopem.
Jeśli "chuczy, wierci itp" to jest odpowiedź, wymienić na nowy.
Sent from my E6633 using Tapatalk
Always Loking For A drive
Ja walczyłem z wiertarką trzy sezony, w końcu zatarł się kompresor, wymiana kompresora z osuszaczem, płukanie układu i jest błoga cisza :-).
Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka