To widać mamy zupełnie inne spojrzenie. Mi by się zwyczajnie nie chciało takimi bzdetami przejmować, ewentualnie szukałbym ale gdyby ktoś mi za taki uchwyt powiedział więcej jak 50zł to wolałbym to przeznaczyć na jakiś kosmetyk do auta.
Ja mam bardziej pragmatyczne podejście do aut.
A okazję są, tylko z reguły znikają zanim człowiek zdąży za telefon chwycić. Inna sprawa, że okazję trzeba też umieć samemu stworzyć.
btw. a dlaczego tamto auto nie mogło być klasykiem? Bo zostało splugawione przez gołodupca? Bo to TB? Bo ktoś na umowie napisał 3k? Ok wiem o co chodzi, droczę się, ale klasyków utrzymanych w stanie jak z fabryki to naprawdę jest mało. Większość jest doprowadzona do stanu takiego na jaki pozwala rynek i zdroworozsądkowe podejście. Ma to odbicie w cenie, owszem, ale z tego co wiem to nie trzeba mieć 101% oryginału aby dostać żółte blachy.