W temacie wariatora chyba już wszystko było. Mam jednak problem do którego nie znam odpowiedzi. Wariat na zimnym silniku działa idealnie - zero stuków. W miarę wzrostu temperatury stopniowo pojawia się terkotanie. Najpierw mało, potem coraz bardziej aż w końcu dźwięk jest bardzo głośny. Im cieplejszy silnik, tym gorzej. Stukania nie ma jednak cały czas - niekiedy ustaje czasem potrafi lekko ucichnąć. Przy odpalaniu też stukanie jest wyłącznie na gorącym silniku. Wariat miał niedawno zamontowany "zestaw naprawczy" - przed jego zamontowaniem też stukał wyłącznie na ciepły silniku, ale tylko kilka sekund po odpaleniu. Teraz stukanie jest niemal ciągłe po nagrzaniu.
Zgon wariatora chyba jest oczywisty, ale martwią mnie nietypowe objawy. Może to wina złego oleju albo zaworu? Ciśnienie oleju chyba nie - bo na zimnym silniku tym bardziej byłby stukot. Co jeszcze przy wymianie wariata warto sprawdzić? Mieliście podobną sytuację?