U mnie widać różnicę w szybkości pracy między tymi dwoma trybami.
Postojowe tylko z poziomu komputera.
Mijania manetką zarówno na włączonym jak i wyłączonym. To samo długie.
To ujdzie, ale to że nie ma możliwości regulacji jasności zegarów i ekranu komputera to już jakis absurd.
Alfa 156 2.0; Alfa 156 1.8, Alfa 145 1.4, Alfa 156 2.5V6 Modyficata, Alfa Giulietta M-Air Distinctive Sport Edizione Autodelta.
LEGENDA ALFA ROMEO: ALFETTA.PL
Tyle, ze białe reguluje sie razem z czerwonym. Wiec trzeba wybrac, czy biale ma byc nieco anemiczne, ale czerwone OK, czy biale OK ale czerwone wymagające noszenia okularów przeciwsłonecznych w nocy.
Dobrze, ze chociaz dimmer ma niezalezne ustawienia w zalezbosci od ntego, czy swiatla mijania sie pala czy tez nie.
Alfa 156 2.0; Alfa 156 1.8, Alfa 145 1.4, Alfa 156 2.5V6 Modyficata, Alfa Giulietta M-Air Distinctive Sport Edizione Autodelta.
LEGENDA ALFA ROMEO: ALFETTA.PL
+ i - od menu.
Imho działa całkiem OK.
Super sprawa jest w toyocie( i zapewne wielu innych nie mających świateł dziennych). Otóż gdy włączasz w dzień światła mijania co w takiej sytuacji trzeba zrobić wszystko przygasa i w jasny dzień nie widać zupełnie nic.
Ostatnio edytowane przez metan ; 20-07-2011 o 22:00
Postojowe przy wyłączonym silniku włączamy kierunkowskazami. Prawą, albo lewą stronę. Jest to opisane w instrukcji.
[QUOTE=rado77;621589]Witam
Od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie do czego jest druga pozycja w ustawianiu prędkości wycieraczek (pierwsze pozycja praca przerywana i druga tez praca przerywana). Nie zauważyłem miedzy mini różnicy (stoperem nie mierzyłem ) poza piktogramem.
Miałem podobne wrażenie. Ale ostatnio zjeździłem kilka tysięcy km w iście alpejskiej pogodzie, czytaj zlewie. Prędkość pracy wycieraczek jest taka sama ale częstotliwość w tej drugiej jednak nieco większa. Na tyle, że przy określonej intensywności opadów robiło różnicę, czy była pierwsza, czy druga pozycja. Choć przyznaję. Rozwiązanie nie jest idealne. Wolałbym, żeby pierwsza pozycja miała wyraźnie mniejszą częstotliwość. Przy słabym deszczu trzeba całkiem wyłączyć wycieraczki i tylko raz na kilka sekund przetrzeć szybę przez podniesienie dźwigienki. Brakuje takiego customa.
Inna sprawa to praca tylnej wycieraczki z częstotliwością 1/2 przedniej. To też za często i tylną szybę trzeba zmywać raz na jakiś czas przez obrót tulei na dźwigience, co też jest mniej ergonomicznym rozwiązaniem (trzeba luzować chwyt kierownicy) niż jak to bywa w innych rozwiązaniach przez ruch dźwigienki. Można wprawdzie uruchomić tylną wycieraczkę przez pchnięcie dźwigienki ale każdorazowo zużywając płyn spryskiwacza.
Z drugiej strony nie mogę się przyzwyczaić, że światła drogowe włącza się i wyłącza ruchem dźwigni w tą samą stronę podobnie jak sygnał świetlny. Pół biedy, jak chcąc włączyć światła drogowe tylko "mrugnę". Gorzej, że cały ten mechanizm jest przez to tak nieprecyzyjny, że wyłączając światła drogowe zdarza się włączyć jednocześnie sygnalizację zmiany pasa ruchu, co wprawia w osłupienie nadjeżdżających z przeciwka.
Niby drobiazgi ale w trudniejszych warunkach pogodowych bywa to upierdliwe, gdy zamiast koncentrować się na drodze walczy się z przełącznikami.
Ha wycieraczki to był problem który też mnie trochę wkurzał. 1 i 2 pozycja przerywana różnią skracaniem czasu wraz ze wzrostem prędkości na postoju działaja tak samo. w 2-giej pozycji przerwa skraca się nieco bardziej. Tak czy inaczej patent do kitu (a raczej jego nastawy), jak kropi oba czasy są za krótkie. Rozwiązałem ten problem dokładając urzeźbiony samodzielnie moduł na mikrokontrolerze.
I teraz w 1-szej pozycji przerywanej mam tryb uczący: przekręcam w 1-szą pozycję przerywaną: defaultowo mam 6 sekund (cały czas niezależnie od prędkości) który moge zmieniać pociągając spryskiwacz. Pierwsze pociagnięcie = machnięcie wycieraczką , pojedyńcze "piknięcie buzzerka, start "zapamiętywania" czasu.
Czekam sobie aż trzeba będzie znów przetrzeć szybę i znów pociągam spryskiwacz.
Drugie pociągnięcie = machnięcie wycieraczką, podwójne piknięcie, stop "zapamiętywania" czasu. Od tej chwili wycieraczki pracują z zapamiętanym interwałem aż do ponownego pociagnięcia za wajchę i rozpoczęcie "uczenia" lub wyłączenia zapłonu (wtedy przywracane jest 6 sekund). Są jeszcze dodane wartości krańcowe
Niedogodnością może być niedziałanie sprysku w tym trybie (nie dało się inaczej tego opanować przy tym rodzaju instalacji) ale jak na razie ani raz mi to nie przeszkodziło. Pozostałe tryby są zachowane (choć podmieniłem drugi tryb na pierwszy) i żadne graty typu guziki i pokrętła nie są dołożone. Wsadzę kiedyś jakiś filmik.
Na początku też mnie denerwował sam układ że włącza się to pokrętłem ale jest zaleta: funkcja "panic" jest dostępna cały czas bez konieczności przełączania biegów wycieraczek.
Chciałem też wykorzystać ten moduł do automatycznego załącznia trybu D po odpaleniu i może jeszcze do kilku rzeczy (jest sporo programowalnych wolnych wyjść w procku) ale jakoś nie mam pomysłów
Ostatnio edytowane przez metan ; 30-07-2011 o 18:27