Chciałem dziś przy lepszej pogodzie wymienic tą poduszke od strony rozrządu i prawie sie udało, gdyż zakupiłem lepsza nasadke nr. 19 i dałem jej przedłużke ok 1.5m, bo mniejsze nie dawały rady Zaczeło sie krecic, aż tu nagle śruba pekła i dupa blada, trzeba było demontowac wspornik z silnika. Dopiero w imadle rozciołem starą poduche uwolniłem śrube, ale była własnie zapieczona w tym wsporniku i tam sie ukreciła, nawet z wybiciem były problemy, ale zagrzałem palnikiem i dwa mocniejsze uderzenia pozwoliły ją spokojnie już wyjąc. Tylko, teraz mam problem, bo nie mam takiej śruby... W poniedziałem bede zamawiał i mysle, że max. do wtorku już bede miał jakies wnioski.
Zauważyłem, że nowa podusza prosto z ASO jest dużo lżejsza niż ta stara oryginalna (fabryczna). Czyżby fiat wprowadził jakies zmiany? Z ceikawosci w poniedziałem ją zważe bo waży ponad kilo ta stara (chyba ołów jest w niej).
Jak ktos ma jekies doświadczenia w diagnostyce jtd to prosze sprawdzic moje przelewy.
Panowie,
poniżej moje doświadczenia z drganiami , które występują na biegu jałowym.
Kiedy silnik jest zimny (teraz gdy temperatury bliskie zera) mocniej telepie kierownicą, czuć mrowienie na fotelu, plastiki drżą - kultura pracy na poziomie ciągnika zetor. Przy zapalaniu mocna zarzuca silnikiem.
Po rozgrzaniu silnika, czuć lekką poprawę ale nadal efekt drgań i wibracji odczuwalny. Podczas jazdy drgania przenoszą się fotel.
Wymieniono:
kolo dwumasowe,
sprzęgło,
koło pasowe (oryginał),
napinacz ,
rolkę paska urz. pomocniczych,
sprzęgiełko alternatora,
poduszki silnika ( oryginały wszystkie) i nadal bez poprawy.
W najbliższym czasie będzie regulacja zaworów + wymiana świeczek.
Konkluzja: jezeli nie będzie poprawy samochód idzie na sprzedaż, mam już tego dosć i nie zamierzam nadal dokładać do alfki.
Ewentualnie serwis, ciekawi mnie co powiedzą czarodzieje z ASO. Czy ktoś zna dobre Alfa ASO w W-wi lub okolice???
Jednym słowem włoscy konstruktorzy coś ładnie spaprali, pozamykać ich wszystkich!!!!!
Jeżeli ktoś upora się z tą przypadłością proszę o info , uszczęśliwi to wiele osób.
Mario.
Ostatnio edytowane przez AlfaBravo ; 23-10-2011 o 11:55
Mi sie wydaje, że te drgania wczesniej były mniejsze. W poprzedniej 156 z tym samym silnikiem były naprawde lekko wyczuwalne, co mnie teraz mocno dziwi. Obie miały podobne przebiegi.
Pytanie pierwsze AlfaBravo robiłes cos z wtryskami? Choćby test przelewowy? Podpinałeś kompa - czy była robiona diagnostyka elektroniczna silnika? Wymieniłeś wszystkie poduchy - ten drążek reakcyjny znajdujący sie na górze silnika też?
U mnie znów podczas jazdy nic nie drży, nawet jak na luzie dodam gazu tak do 1100obr/min to przestaje drgac? Ciekawe.
Moje pytanie jeszcze odnosnie przepływki to, czy może miec ona wpływ na drgania na postoju, gdy komp pokazuje dużo mniejszą mase powietrza niż żądana (na biegu jałowym)?
tutaj jest podobny temat, ale jakos bez wiekszego zainteresowania http://www.forum.alfaholicy.org/156/...a_silnika.html
Ostatnio edytowane przez majster ; 23-10-2011 o 12:42
Witam
Bardzo interesujący temat , W pracy jeżdżę Fiatem Ducato 120 multijet i powiem wam że też czuć telepanie na budzie i kierownicy ;/ samochód jest z 2010 roku przebieg ...7800 ( słownie siedem tysięcy osiemset kilometrów) Wydaje mi się że to już chyba taki urok klekotów z pod znaku Fiaciora
Hmm cały ten temat mnie ciekawi, jednak zastanawiam się dlaczego zwracacie na to tak wielka uwagę? większość z was powymieniała już połowę samochodu i nie widzi różnicy ? powodów może być tak samo dużo jak części w naszych alfach. Ja moją alfe kupiłem 3 lata temu, i nie czułem żadnych drgań, no może delikatne ale to w końcu diesel, jakieś 5 miesięcy temu poczułem wibracje, pierwsze na czym się skupiłem to pasek urządzeń pomocniczych rolki etc ponieważ nigdy go niewymieniałem. Wyglądało to tak rano godzina 8 drgania odczuwalne godzina 16 drgań nie ma. jeździłem z tym do niedawna i tydzień temu wymieniłem pasek + napinacz efekt ? drgań brak zarówno rano jak i po południu ogólnie ciszej i lepiej. Tak jak pisałem wcześniej przyczyn może być wiele i każdy z was może mieć inną a niektórzy wszystkie.
Ja osobiście stawiam na wszystko co związane z mocowaniem silnika, oraz pasek urządzeń pomocniczych, możliwym też jest oczywiście że przepływomierz oraz wtryski, ponieważ odpowiednie obroty silnika to też odpowiednia jego praca, ale skoro w fes obroty są w normie to powinniśmy wykluczyć te elementy.
Pzodrawiam
Powitac szanownych kolegow alfaholikow chcialbym dolaczyc do tematu i napisac ze przy mojej AR 156 z 2.0 silnikiem o mocy 155 KM tez sa drgania calego silnika na biegu jalowym ( kiedy jest cieply) ma swoje 900 obr/min ale nie pracuje rowno. Raz jest spokojny a raz drgania sa tak duze ze odczowalne sa w kierownicy i desce rozdzielczej a nawet w drzwiach. wymienilem juz przewody Wysokiego napiecia , sprawdzalem swiece , dzisiaj sprawdzilem rure ukladu dolotowego - jest szczelna ale zadnej poprawy bo silnik nadal od czasu do czasu popierduje. Juz mi rece opadaja bo nie wiem co jest grane. Byl podlaczony komp i nic nie wykazalo a bledy co byly na kompie to byly pokasowane. Czy w silniku benz tez jest mozliwe aby drgania byly przenoszone z paska wieloklinowego ( widac slady zuzycia- mikro pekniecia) oraz z rolki napinacza i rolki prowadzacej??
Wszystko zależy od tego jakie to drgania, czy są to wstrząsy od czasu do czasu czy regularna wibracja jak (wibrator ;D) Ale ogólnie to jak najbardziej możliwe też w silnikach TS.
Kiedy pasek jest luźny, rolka wyrobiona albo napinacz już ma swoje lata to pasek podskakuje, czasami w coś przywali,i daje to wibracje. Sprawdź to, tak czy inaczej sam napisałeś że po pasku widać już ślady zużycia, tak więc jak już ściągniesz pasek to będziesz mógł posprawdzać rolki.
Pozdrawiam
[QUOTE=AlfaBravo;688594]Panowie,
Ewentualnie serwis, ciekawi mnie co powiedzą czarodzieje z ASO. Czy ktoś zna dobre Alfa ASO w W-wi lub okolice???
oby nie rozlozyli rak kwitujac zdaniem: panie ten typ tak ma.