Alfa Romeo Tonale - Użytkownik modelu EDIZIONE SPECIALE 1.5 T4 160 KM HYBRID DCT7

[witod]

Jakie jeszcze samochody rozważaliście i dlaczego wygrała akurat Alfa?

Pierwszy wybór to był samochód elektryczny. Przetestowałem nawet Mazdę MX-30 oraz Audi E-Tron (wiem wiem, że Audi to inny segment). Rozważaliśmy też Fiata e 500. Jednak po głębokiej analizie doszedłem do wniosku, że na elektrykę nie jesteśmy jednak gotowi. Później zacząłem myśleć o hybrydzie plugin PHEV. Ale doszedłem do wniosku, że dopłata do PHEV nigdy mi się nie zamortyzuje.
Tak więc zacząłem się rozglądać za innymi opcjami no i trafiłem na Tonale. Ujęła mnie wyglądem. Wiem, że Alfy mają opinię awaryjnych ale zaryzykowałem. Przekonała mnie 5 letnia gwarancja i deklaracja prezesa Alfy, że to nowe podejście do niezawodności Alfy, które ma się zacząć od modelu Tonale. Zobaczymy
Dawno temu kupiłem córce Fiata 500 i jest to auto o nieprzeciętnej trwałości i bezawaryjności. Fakt, że to proste dosyć auto ale przecież Fiat nie miał też dobrej opinii. To też jakoś wpłynęło na decyzję o wyborze Alfy
Gdyby nie Alfa to chyba Audi A3 lub Q2 / Q3

A tak na marginesie to kupiłem kiedyś Mercedesa 320D kombi w czasie kiedy połączyli się z Chryslerem. Wersja Full Option. To było najbardziej awaryjne auto jakim kiedykolwiek jeździłem. Koszmar. Ale przecież trudno tak powiedzieć o Mercedesie. Elektonika, pneumatyczne zawieszenie, SBC - wszystko się psuło. Tak się trafiło, że kupiłem Merca wtedy gdy postanowili oszczędzać na dostawcach, jakości.

[koskar]

Przekonała mnie 5 letnia gwarancja i deklaracja prezesa Alfy, że to nowe podejście do niezawodności Alfy, które ma się zacząć od modelu Tonale.

ten stereotyp to nadal z PRLu jest alfy się nie psują gorzej od średniej, będzie dobrze

[witod]

ten stereotyp to nadal z PRLu jest alfy się nie psują gorzej od średniej, będzie dobrze

Tak też założyłem

[genero]

ten stereotyp to nadal z PRLu jest alfy się nie psują gorzej od średniej, będzie dobrze

Jeżdżę 3 rok alfą i nie miałem z nią żadnych problemów (Mito 1.4 GPL)

[Krzysztof]

ten stereotyp to nadal z PRLu jest alfy się nie psują gorzej od średniej, będzie dobrze

Dajcie sobie spokój ze stereotypami na temat Alfy - one się nie skończą dokąd nie wymrze pokolenie, które się nimi kieruje

Właśnie wróciłem z tygodniowego wypadu na Mazury, na którym spotkałem w pensjonacie przy piwie gościa, który przyjechał w miarę nową Hondą HR-V. Gdy się dowiedział, że ja jestem ten facet od Alfy, to na dzień dobry stwierdził, że on Alfy nigdy by nie kupił, bo się psują Gdy zapytałem, czemu akurat kupił Hondę, a nie Toyotę, czy Mazdę, to się dowiedziałem, że zamierzał kupić Toyotę, ale znajomy w salonie dał mu upust na Hondę Po takiej odpowiedzi dalsza dyskusja na tematy motoryzacyjne była zbędna

[radosuaf]

on Alfy nigdy by nie kupił

Czy to jest ta Honda, która ma skrzynię e-CVT i wg strony producenta "zapewnia maksymalną moc 131 KM i maksymalny moment obrotowy rzędu aż 253 Nm"? XD

Przyspieszenie 0-100 km/h: 10,6 s, prędkość maksymalna: 170 km/h... Nie dziwię się specjalnie, po wciśnięciu gazu do podłogi w Giulii mógłby dostać zawału serca .

[tomaz]

Właśnie wróciłem z tygodniowego wypadu na Mazury, na którym spotkałem w pensjonacie przy piwie gościa, który przyjechał w miarę nową Hondą HR-V. Gdy się dowiedział, że ja jestem ten facet od Alfy, to na dzień dobry stwierdził, że on Alfy nigdy by nie kupił, bo się psują Gdy zapytałem, czemu akurat kupił Hondę, a nie Toyotę, czy Mazdę, to się dowiedziałem, że zamierzał kupić Toyotę, ale znajomy w salonie dał mu upust na Hondę

Spotkałem kiedyś tzw. "fana marki Honda". Generalnie jak opowiadał o tym samochodzie to miałem wrażenie, że Honda Civic to połączenie starego Volvo, nowego Bentleya, Toyoty Prius i BMW serii M - w zależności od omawianego aspektu. Po jego opowieści też stwierdziłem, że dalsza rozmowa nie ma sensu

[Andrzejsr]

Spotkałem kiedyś tzw. "fana marki Honda". Generalnie jak opowiadał o tym samochodzie to miałem wrażenie, że Honda Civic to połączenie starego Volvo, nowego Bentleya, Toyoty Prius i BMW serii M - w zależności od omawianego aspektu. Po jego opowieści też stwierdziłem, że dalsza rozmowa nie ma sensu

No, dla hondziarzy pewnie nie ma . Biorąc pod uwagę ich udział i wyniki w sporcie, od profi po amatorski. Żeby Alfa choć w ułamku tak dobre silniki potrafiła zaprojektować i wykonać...

Oj, trochę znów plecki będą boleć od tego klepania się po nich Alfisti jak to jest cudnie a wokół be niech któryś pojedzie i te hondy poobjeżdża gdy się ścigają faktycznie zamiast pleść.
Co do wymierania pokoleń to potrwa, nawet gdy od Tonale się zacznie w końcu inna jakość. Ale jak z tymi samymi salonami i ASO...

[radosuaf]

No, dla hondziarzy pewnie nie ma . Biorąc pod uwagę ich udział i wyniki w sporcie, od profi po amatorski.

Honda ma jeden model Civika Type-R, który jest faktycznie świetnym hot-hatchem, ale reszta to jest jakaś kompletna żenada... To jest mniej więcej tak samo sportowa marka (przynajmniej w Europie), jak i Subaru. Mniej więcej tak, jakby gama Alfy składała się z Giulii Q i z 5 modeli w typie Tonale 130 KM.

[tomaz]

Honda ma jeden model Civika Type-R, który jest faktycznie świetnym hot-hatchem

No właśnie, ale gość opowiadał o cywilnej wersji typu 140/150KM

No, dla hondziarzy pewnie nie ma . Biorąc pod uwagę ich udział i wyniki w sporcie, od profi po amatorski.

Andrzej, ale to była rozmowa na temat cywilnej wersji Civica, nie nowej już, która w oczach tego fana jeździła jak M3, była komfortowa jak Bentley, niezawodna jak Volvo 240 i oszczędna jak Prius
Wiesz, na zasadzie: niesamowite sportowe wrażenia, ale oszczędne daily, świetny wygodny na trasy i w ogóle praktycznie przez 10 lat tylko olej zmieniasz