Alfa Romeo 155 TS 8V - "wszystko o ..." (fotki, dyskusje, modyfikacje itp.)

[Lukasz A.]

Lewobrzeże, okolice Klonowica itd. Jak na razie moja piękność nie jest w zbyt dobrym stanie, żeby się nią chwalić, muszę ją troszkę do porządku doprowadzić, bo poprzedni właściciel nie był dla niej zbyt łaskawy.
Muszę zrobić:
- tarcze hamulcowe przód + klocki kupione
- łożyska z tyłu
- opony wymienić, bo z przodu są w masakrycznym stanie i są za duże
- wymienić tylną lewą klamkę bo jest połamana, drzwi muszę od środka otwierać .
- naprawić mocowanie prawego lusterka, bo z tego co widziałem parę rzeczy jest połamanych i lusterko lekko lata.
- zamontować linki hamulca ręcznego, bo obecnie go nie ma :> ....(muszę się dokładnie przyjrzeć też czy o to chodzi)
- zamontować nowe siłowniki maski kupione
- wymienić olej
- założyć spowrotem na zaczepy okładzinę klapy bagażnika, bo obecnie połowa tej okładziny sobie wisi.
- odświeżyć i pomalować felgi, bo są brzydkie, zmęczone i na środku ktoś je "psiknął" czarnym sprayem. Prawdopodobnie cały samochód chciał zrobić na czarno, ale chyba porzucił ten pomysł. I bardzo dobrze
- podjechać do tapicera i naprawić wielką rozszarpaną dziurę po lewej stronie fotela kierowcy (fotele mam półskórzane)
- poprawić kierunkowskazy, bo są leciutko powyginane, ktoś niezbyt dokładnie je zamontował (tak myślę, nie przyglądałem się temu jeszcze)
- i prawdopodobnie wymienić silniczki wycieraczek, bo chodzą po tej szybie tak, jakby szurały po asfalcie.
- przykleić na kierownicę znaczek Alfy , bo zastałem ją bez znaczka kupiony już

Ale się zastanowię, czy nie przywitać się oficjalnie ze wszystkimi tym, co obecnie mam i co moja Alfa teraz prezentuje.

Edit: Ahh, a tak w ogóle to też jestem Łukasz

Jak się spotkamy to ja już ją obadam

[Rifajnd]

Zapomniałem dodać, że w okolicach wlewu i tylnych nadkolach widać malutkie ogniska rdzy. Ale samochód kupiłem za śmieszne pieniądze, więc na takie coś w ogóle nie narzekam, a kiedyś to zrobię

[kasztelan]

To szykuj kasę, każdy tutaj poleci Ci to zrobić prędzej niż później bo jak masz już purchle to pod spodem ruda harcuje jak ta lala, jak to mawiają niektórzy przystaw ucho i bądź cicho to usłyszysz jak ją rdza chrupie

[Rifajnd]

Hehe, dzięki za radę, na pewno to zrobię najszybciej, jak mi się to tylko uda. Najpierw to muszę ją doprowadzić do ładu mechanicznego .

[Lukasz A.]

Zapomniałem dodać, że w okolicach wlewu i tylnych nadkolach widać malutkie ogniska rdzy, a kiedyś to zrobię

Jak Piotrek vel kasztelan napisał wyżej.Bierz się za to jak najszybciej,bo zaraz się okaże,że nie będzie już co tam robić a co dopiero jak chcesz to robić kiedyś.My już znamy ten temat

[kasztelan]

Oczywiście gra warta świeczki jeśli chcesz ty autem długo jeździć, inaczej nie ma sensu, zrób tylko po zewnątrz żeby źle nie wyglądało i wystarczy Ja wiem o tym doskonale, trzeba całe nadkola odbudować, obejrzyj też dokładnie spód, u mnie z dwóch dużych, zauważalnych dziur po rozbiórce okazało się że trzeba pół bagażnika spawać, dalej już nie było źle. Generalnie od kanapy do tyłu auta to newralgiczny punkt 155 jeśli chodzi o blachy.

[Rifajnd]

Oczywiście że warta świeczki, w końcu to 155 za którą wprost szaleję od dzieciństwa. Jak tylko będę miał pieniądze najszybciej jak to będzie możliwe zrobię to.

[Dawid_S]

Jak Piotrek vel kasztelan napisał wyżej.Bierz się za to jak najszybciej,bo zaraz się okaże,że nie będzie już co tam robić a co dopiero jak chcesz to robić kiedyś.My już znamy ten temat

Taaa... Ja też miałem robić i jak oba nadkola rdzewiały (widać z zewnątrz) tak wyglądają do tej pory No, ale nie postępuje to, czyli chyba tragedii nie ma. Nie wiem jak w środku, ale ja i tak tym autem dłużej nie pojeżdżę (pewnie jeszcze rok lub dwa).

[dugi_opole]

u mnie poki co na nadkolach zero rdzy, od wewnatrz widac gruba warstwe konserwacji, jedynie odprysk lakieru 0,5cmx0,5cm przy wlewie paliwa sie rudawy zrobil, ale przez te deszcze na zmiane z mrozem zerwane linki obu drzwi z prawej strony otwieraja sie tylko od zewnatrz. pogoda nie nastraja do rozbierania obu boczkow ale wyjscia innego nie bedzie, pytanie jak wyglada wymiana tych linek? czy zaczepow? co sie tam zrywa? i co zakupic?

[Dawid_S]

u mnie poki co na nadkolach zero rdzy, od wewnatrz widac gruba warstwe konserwacji, jedynie odprysk lakieru 0,5cmx0,5cm przy wlewie paliwa sie rudawy zrobil, ale przez te deszcze na zmiane z mrozem zerwane linki obu drzwi z prawej strony otwieraja sie tylko od zewnatrz. pogoda nie nastraja do rozbierania obu boczkow ale wyjscia innego nie bedzie, pytanie jak wyglada wymiana tych linek? czy zaczepow? co sie tam zrywa? i co zakupic?

Wyciągnij po prostu element z klamką wewnętrzną i zobacz czy się po prostu linka nie zerwała. Jeśli tak to wystarczy końcówkę sobie jakąś dorobić (np. śrubę mocno skręcić na końcu). Ja mam w tym stylu z jednej strony i śmiga elegancko.