Miałem wczoraj taki dziwny efekt, na zimnym silniku, nie grzejąc go przed ruszeniem a dałem mu ciut w palnik bo się spieszyłem, auto zaczęło pracować na 3 cylindry, (Stelvio 280KM) trwało to może 4-5 sek. odpuściłem gaz dodałem i już było ok, najpierw pomyślałem że świece, mam nalatane 75 000 km ale sprawdziłem i świece były wymienione przy 60 000 km, tak jakby wilgoć na kablach, miał ktoś coś podobnego w 2.0T ?