Witam,
Mam tez problem z prawym (od strony pasazera) oczkiem, przestało swiecic po wizycie na myjni (tak mi sie wydaje) jakos 3 misiące temu kupilem nowe żarniki philipsa (niby oryginalne ale dzisiaj to nigdy nie wiadomo) no i wszystko swieciło ładnie az do niedawna. Jak wymianialem żarniki to został mi jeden dobry ktory dzialal no i kierujac sie twoimi instrukcjami wczoraj poluzowalem zbiorniczek wyrównawczy, odkrecilem 3 srubki i dostalem sie do palnika, po wyjeciu i dokladnych ogledzinach banka jest troche metna i szarawa ( poprzenia gdy musialem faktycznie wymienic wygladala podobnie z tym ze byla bardziej ciemna) zalazylem palnik ktory myslalem ze jest dobry (tez ma jakies dziwne szarosci w bance) no i dupa nie swieci. Teraz nie mam pewnosci ze palnik ktory mialem na podmianke jest dobry bo nie wyglada malinowo ale kurde to byly nowe zarniki i tak szybko by padly ? Jak sprawdzic czy to nie jest wina przetwornicy? jest mozliwosc cos pomierzyc ? co kolwiek? Dodam jeszcze ze po wizycie na tej myjni dosc mocno sparowal mi reflektor, od zawsze mial jakies dziwne luzy i po naduszeniu na niego, kilka kropel wody gdzies od spodu pocieklo.. czy cos moglo sie zalac? np. w przetwornicy?
Z gory dzieki za info