Witam. Chce osztrzec użytkowników przed serwisem alfy na Partynickiej we Wrocławiu, mialem u niech dwie nieprzyjemne sytuacje, bylo to ok.3 lat temu...
1.Stukalo mi cos w przednim kole, pojechalem do nich i okazalo sie,ze mam wahacz do wymiany - dolny, wymienili, zaplacilem, koniec sprawy - do czasu, za trzy m-ce zaczelo mi znowu stukac w kole pojechalem do innego mechanika i okazalo sie,ze moj nowy wahacz wcale nie jest nowy i wcale nie byl wymieniany /ani dolny ani gorny/
tylko wbili mi gumke od niego, SZOK
2.jakis czas potem, zaczalem miec problemy ze zmiana biegow, pojechalem do nich kolejny raz, z nastawieniem,ze tym razem nie dam sie nabic w bambuko, powiedzialem co jest i na to szef po wnikliwych ogledzinach:do wymiany cala skrzynia za prawie 5 tys.!!! Cos mnie tchnelo i pojechalem do serwisu w Mirkowie, i okazalo sie,ze to wcale nie skrzynia tylko pompka sprzegla! Za pare stowek!
Szok, do tej pory nie daje mi to spokoju,ze mozna tak ludzi naciagac! Do tej pory zaluje,ze nic z tym nie zrobilem... Dlatego pisze tu i ostrzegam. Pilnujcie i sprawdzajcie, no i nie opierajcie sie tylko na jednej opinii, bo moze to duzo kosztowac!