witam,
niestety przedwczoraj jak jechalem do mechinika mialem delikatne zderzenie drogowe...
gosc konczyl wyprzedzanie..ale na blocie posniegowym sie poslizgnal i moje auto wyglada tak...
jest zlamane itp, wystrzelily wszystkie poduchy, szybla peknieta
kliknac i sie powiekszy,
po diagnozie Pawla auto ma wyrwany slupek,
jest to pierwsza taka akcja w moim wydaniu..wiec nie iwem jak wyglada sytuacja
zglosilem szkode u goscia, compensa
i teraz jak to bedzie? dostane pelna kwote ubezpieczenia auta? czy jakies grosze i wrak? ktory sie raczej do niczego nie nada...
w piatek wymienilem sprzeglo, przeguby itp
podobno jak dorzuce fakture to zawyzy to wartosc auta?