Widziałem ostatnio u sąsiadów zza zachodniej granicy niezłą wersję alfy 159 sedan, rocznik 2010 mały przebieg ale po dzwonie, dość mocnym bo samochód zgubił przednie koło, tak sobie myślę że auto to prędzej czy później wyląduje u Nas i teraz nasuwa mi się pytanie, czy uważacie że można tak naprawić taki samochód że nie będzie stwarzać niebezpieczeństwa dla użytkowników czy też mamy do czynienia(czy też będziemy mieć zapewne) z potencjalnym handlem śmiercią, sorry za mocne słowa, może się mylę i nie ma takiego zagrożenia ale stąd moje pytanie, którym dzielę się na forum