Witam
Mechanik wymieniał mi napinacz paska klinowego i po odebraniu smochodu zapaliła mi sie lampka silnika .Po podpieciu komputera był błąd "awaria wentylatora chłodnicy nr2" Okazało sie że mechanik nieumyśnie wcisnął wężyk od siłownika turbiny pomiedzy wentylator a jego obudowe.Wenytlator odblokowałem ale bład po skasowaniu po chwili wraca.Po zamianie wentylatorów tez sie ponownie zapala,a obydwa wentylatory pracują.Czy na skutek przeciążenia mogł sie uszkodzić jakiś moduł ?(przejechałem na zablokowanym wiatraku ok.2km) Nie znalazłem podobnego postu,wiec moze ktos z forumowiczów wie jak sa sterowane wentylatory lub miał podobny przypadek.Czy jest jakis zewnętrzy sterownik i gdzie sie znajduje
Z góry dziekuje za pomoc