Witam
Jak większość miłośników motoryzacji, marzy mi się samochód "na niedzielę". Taki nietuzinkowy, szybki, dający dużą frajdę z jazdy. Innym się podobać nie musi, mam to w głębokim poszanowaniu. Koszty utrzymania nie są aż tak ważne, bo to ma być "auto do zabawy". Oczywiście wszystko bardzo przyszłościowo, bo póki co to ledwo ze swoją bellą wyrabiam finansowo
Początkowo myślałem o Alfie GTV 3.0V6 lub 3.2V6. Ale w pewnym momencie pomyślałem, że może jednak coś z tylnym napędem? 75 z V6 jest cholernie szybka, zakup nawet bardzo dobrej sztuki to połowa wydatku na GTV 3.0V6 (o 3.2 nawet nie mówię ), a jest to auto zdecydowanie nietuzinkowe - mocny silnik, napęd na tył, transaxle. Jeździ tego bardzo mało po naszych drogach (no cóż, wygląd jest mocno nienowoczesny).
Czy Waszym zdaniem Alfa 75 spełni moje oczekiwania? Słaba dostępność części, konieczność wykonywania niektórych napraw we własnym zakresie, to mnie nie przeraża. Liczy się fun z jazdy.
PS
Mina karka/dresa w BMW (pseudo)M3/5 czy innym golfie III "GTI" musi być piękna, jak taki karton objedzie go z każdej strony wedle uznania...